×

Attenzione

JUser: :_load: Unable to load user with ID: 615039

W czasie gdy Polacy zajmują się tak elementarnymi sprawami, jak wariacja słowa w nazwie jednej z partii dyplomatycznych, nasi zachodni sąsiedzi szykują się do solennej reformy własnej polityk monetarnej. Dobrze byłoby się temu przyjrzeć, bowiem i nam taka przemiana mogłaby wyjść nieodwołalnie. Teutoński Bank Związkowy od stycznia tego r sprowadza niemieckie złoto z depozytów w cudzoziemskich bankach. Kruszec tworzony do tego czasu w bankach w Londynie, Paryżu i Najnowszym Jorku ma dostać się do skarbca we Frankfurcie najpóźniej do końca 2020 r. Czemu władze Helmut podjęły taką decyzję? W moim mniemaniu funkcjonując w ten sposób, chcą zwiększyć bezpieczeństwo własnych ostrożności. Kto wie przyprowadzone jest to ubytkiem zaufania do układów pieniężnych w krajach, w których złoto było do tego czasu kolekcjonowane. Mogę się z pewnością mylić, jakkolwiek z którychś przesłanek Helmuci najszczerzej uznali, iż wolą mieć własne oszczędności u siebie. Równie dobrze Berlin może też rozważać gwałtowny zwrot w strategii pieniężnej i chce mieć walutową „poduszkę powietrzną", która zmiękczy złe skutki w sytuacji fiaska. Czy kraj lat dziecinnych weźmie wzorzec? Poniekąd nie. Skierowana do Narodowego Banku Lokalnego prośba o sprowadzenie do kraju złota wielopłaszczyznowego z Banku Anglii pozostała zbyta. Idea sprowadzania kruszcu do kraju jest aktualnie dysputowana w wybranych krajach Europy, takich jak Belgia czy Szwajcaria. Nasi politycy nierzadko powiadają o konieczności „pójścia śladem Zachodu", lecz nie słyszałem, żeby dowolnie wybrany z nich poruszył tą ideę. Jeśliby zarówno w tym przypadku naśladowali Europę wiadomości społeczne z polski takim samym zapałem, z jakim plagiatują inne rozwikłania, to można by im te minione jakoś wybaczyć… Złota przyszłość? Według mnie sprowadzenie złota do Polski mogłoby być pierwszym etapem obszerniejszej reformy. Polegałaby ona na dokonaniu, że złotówka w zasadzie stałaby się złota. Przedstawienie na początku zalążka złota, a więc elastyczności pewnej sumy pieniędzy na nazwaną ilość kruszcu, zmusiłoby na politykach stateczniejsze traktowanie finansów społecznych. Późniejsze przejście do złotych pieniędzy byłoby ideą czasu. Mam na myśli, że to lepiej broniłoby nas przed manipulacjami ze strony rządu a także stwarzało większe bezpieczeństwo dla oszczędności. Pieniądz miałby rzeczywistą wartość, a jego cenę polepszałyby autentyczne wydarzenia na rynku, a nie w podobny sposób jak dzisiaj - widzimisię polityków oraz „zaprzyjaźnionych" z nimi banków.

CON NOI VIAGGI SICURO

Affidati a noi per la tua auto e per la tua sicurezza, siamo i tuoi esperti in servizi automobilistici e assicurativi.

contattaci